::Ze szkolnej ławki::


Justine: Wiecie jaki procent inteligencji stanowi Roman G w sejmie? Jest to zbiór pusty!

Asiulka W: Julia Roberts ist Schauspringer!

Pani od niemieckiego: Jak będziesz rozmawiać z Niemcami to też będziesz pisać im na kartce?
Asiulka W: Nie, ja nie mam zamiaru rozmawiać z Niemcami.

Asiulka W: Marta, wiesz że w tym roku Sylwester wypada 13 w piątek?
Marta: O nie! To będzie nieudany.

Ania: Faceci są nienormalni, a ci co są normalni, też są nienormalni przez to, że są normalni...

Madzia J: (w zeszycie od niemieckiego) der Montaj - poniedziałek

Ania: Czekaj, bo zgubiłam H3PO4

Ania S: Chromosomy się rozwalają

dJaaro: Nie dmuchaj mnie!

MadziaJ: Ale nie trzeba mówić Oma i Opa. Może być jeszcze Grandmutter i Grandvater...

Pati: Tu miałam cytat ale mi uciekł.

Ania: Ale ta gumka beznadziejna, nie?
dJaaro: No, bo za miękka
Ania: Nie, właśnie za twarda!

Asia W: Czym się różni LO7 od psychiatryka? W psychiatryku przynajmniej personel jest normalny

MadziaJ: Wiewiórki wychodzą z komórki (zamiast wiriony wychodzą z komórki)

Marta: (na niemieckim) Idziemy się dżogować? (od joggen)

Ala O: Ale ja to mam tak po wiejsku napisane!

Ania: Naturlich! Ich habe sogar zwei Vater. (Oczywiście! Ja mam tylko dwóch ojców)

Pani od niemieckiego: Hast Marion Haustiere? (Czy Marion ma zwierzaka?)
Ania:
Ja! Marion heisst die Katze. (Tak! Marion ma na imię kot)

Martyna: Anka, że się tak zapytam... Od kiedy ty coś piszesz na lekcji?

Katecheta: Co to jest wszechmoc?
Martyna: To jest taka moc, która działa wszech.

MadziaJ: Pewien siewca siał ziarno...

MadziaJ: Nagraj mi na zdjęcia tę płytkę...

Marta: Dwa różne przeciwieństwa

::wstecz::